To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił.
To częste że nauczyciel chcąc przybliżyć uczniom istotę problemu sięga po przykłady zawierające w swej treści symbole i archetypy czytelne i zrozumiałe dla ludzi pochodzących z tego samego kręgu;kulturowego,religijnego
,cywilizacyjnego itp.
Mówiąc krótko nauczyciel musi odwoływać się do wzorców,motywów i schematów jakimi posługuje się jego audytorium.W przeciwnym wypadku jego nauki nie będą właściwie i w pełni rozumiane przez uczniów.
W środowiskach chasydzkich tamtejsi nauczyciele zwani rabinami lub cadykami,też posługują się przypowieściami.Chasydzkie przypowieści nazywają się maisami.Jest ich dużo a nawet bardzo dużo bo na każdą życiową sytuację,ale ich liczba jest skończona.Chasydzcy rabini znają je i od nich rozpoczynają każdą "lekcje" Tory,Talmudu,Kabały,czy innego religijnego traktatu.
Maisa nr 404 do rozważania przy szabasowym stole od lubawitzkiego chasydzkiego rebe Daniela Bułocznika.
Sława rabina Cwi Hirscha Horowitza z Czortkowa,założyciela słynnej dynastii rabinackiej,promieniowała nie tylko na najbliższą okolicę ale i na odległe terytoria.Jego pobożność i mądrość przyciągały z najodleglejszych okolic ludzi pragnących uczyć się od niego nauk zawartych w torze,talmudzie i kabale, zasięgnąć porady,lub po prostu porozmawiać (link 1)
Pewnego razu przybył z daleka Amszel Mayer,młodzieniec pobożny i inteligentny którego gorliwość tak wzruszyła Cwi Horowitza że postanowił uczynić go swoim sekretarzem.
Amszel powierzone obowiązki wykonywał z ochotą i oddaniem,chłonął każde słowo mistrza i starał się swym wzorowym postępowaniem być godnym takiego nauczyciela.
Niestety po niespełna roku wezwany listem umierającego ojca zmuszony był wrócić do rodzinnego domu i zająć się upadającymi finansami .
Rebe Cwi Horowitz miał córkę na wesele i posag której od wielu lat odkładał pieniądze.Uzbierał ich już 500 złoty w złotych monetach.Raz w roku w czasie poprzedzającym święto Pesach,przy okazji porządkowania spraw finansowych,miał rebe we zwyczaju dobywanie z szuflady biurka skórzanego portfela ze złotymi
monetami,przeliczanie ich i ponowne odkładanie na dno szuflady.
Krótko po wyjeździe ulubionego ucznia Amszela przybliżało się Pesach i znów rebe Horowitz postanowił powtórzyć utrwalony już "rytuał". Ale cóż to??!! w szufladzie biurka nie było portfela ! nie było go też w żadnej innej szufladzie,nie było go ani na biurku ani pod biurkiem,nie było go nigdzie !
Zdesperowany zwołał rodzinną naradę podczas której ku jego rozpaczy i synowie i żona byli zgodni co do tego że pieniądze ukradł Amszel. Wkrótce po jego odjeździe do Czortkowa zaczęły docierać informacje o tym że ponoć otworzył duży sklep.Teraz staje się jasne skąd miał na to fundusze.
Rozpacz rabina wynikała z faktu że zgodnie z Torą bezpodstawne rzucenie oskarżenia jest ciężkim
grzechem.Rebe miał zaufanie do Amszela i bolał nad myślą że jego rodzina oskarżając go o kradzież ściąga na swoją głowy grzech.
Pojechał więc do Amszela Mayera aby wyjaśnić wątpliwości.Dawny uczeń pilnie go wysłuchał a następnie z pokorą wyznał-tak,to ja w chwili słabości zabrałem portfel z pieniędzmi.Teraz tego bardzo żałuję i gotów jestem oddać zrabowane.Dziś dysponuję kwotę 200 złotych ale w najbliższym czasie oddam pozostałe 300 złotych.
Rabin Cwi Horowitz wracał do domu podwójnie szczęśliwy.Raz dlatego że podejrzenia bliskich okazały się słuszne więc są bez grzechu, a dwa dlatego że pieniądze się odnalazły.
Minęło jeszcze kilka miesięcy i rebe Horowitz ku swojemu zaskoczeniu został wezwany przez urzędnika pełniącego funkcję szefa policyjnego posterunku.
Urzędnik zapytał go o wygląd i zawartość portfela który jeszcze niedawno był własnością rebe.Cwi Horowitz zgodnie z prawdą odpowiedział że portfel był z ciemno brązowej skóry i zawierał 500 złotych monet.
Urzędnik oddał rebiemu portfel z zawartością nieomal całej sumy.Brakowało zaledwie kilku monet.
Okazało się że uwagę okolicznego karczmarza zwrócił polski wieśniak który hojnie stawiał wszystkim gościom wódkę choć wcześniej nigdy nie miał pieniędzy.Podejrzliwy karczmarz poszedł do urzędnika i podzielił się swoimi wątpliwościami.Przebiegły urzędnik polecił mu aby następnym razem mocno upił wieśniaka a potem wziął go na spytki.Tak też się stało.Chłop upił się mocną gorzałką i wyznał że jego żona od wielu lat sprzątająca w domu rabina pewnego razu zajrzała do niedomkniętej szuflady w której leżał portfel pełen złotych monet i zabrała go.Aby nie budzić podejrzeń nagłym bogactwem zdobycz zakopali na podwórku i postanowili że przez pewien czas nie będą z niej korzystać.Niestety pokusa była silniejsza i kilka monet wydali na pijaństwo .Polski wieśniak
i jego żona-złodziejka,trafili do więzienia.
Rebe Cwi Horowitz wysłuchawszy tej relacji był oszołomiony.W głowie kłębiły mu myśli z którymi nie mógł sobie poradzić więc postanowił wyjaśnić tę dziwną sytuację i złożył ponowną wizytę ulubionemu uczniowi Amszelowi Mayerowi.
Amszel zapytany o to dlaczego przyznał się do grzechu którego nie popełnił odpowiedział że myśl o tym że prawda mogłaby być powodem dodatkowej zgryzoty rabina zatroskanego nie tylko stratą pieniędzy ale i myślą o tym że na jego rodzinie ciąży poważny grzech,była nie do zniesienia więc wolał już wziąć na siebie winę.W końcu chodziło tylko o pokonanie własnej dumy i o pieniądze czyli nic istotnego.Jeśli za cenę tak niewielką można było zapewnić rabiemy spokój to on-Amszel, gotów był bez wahania to uczynić.
Rebe Cwi Horowitz zatopił się w modlitwie podczas której jego dusza wznosiła się na poziomy tak wysokie że docierała do sfer w których przebywają archanioły i inne najwyższe istoty.
Kiedy zakończył medytację pobłogosławił Amszela Mayera na bajkowe bogactwo jakie od tego momentu miało być dla niego i jego potomków nagrodą za pobożność i oddanie najwyższej próby.
Amszel Mayer ostatecznie przybrał nazwisko Rodszyld i faktycznie od tamtego czasu wszystko czego się dotknł on a później jego potomkowie przemienia się bogactwo.(link 2)
(link3;4)
Żydzi związani z chasydzkim ruchem Chabat Lubiwitz wierzą że od tamtej ekstatycznej modlitwy rebe Cwi Horowitza pewni rabini posiadają moc wypraszania u Boga secjalnego typu błogosławieństwa a mianowicie błogosławieństwa przekładającego się na finansowe powodzenie dla tego czy innego bogobojnego Żyda.
W tym celu trzeba się udać do pośredniczącego rabina który na znak tego że błogosławieństwo się dokanało wręcza wiernemu jednodolarowy banknot.Na temat tych cudownych zdarzeń istnieje wiele świadectw (lin 6,6a,6b)
Pewnego razu do rabina przybyła grupa zmartwionych i wzburzonych chasydów. Mieli nie lada zgryz; tytułem podatku kazano im zapłacić sumę pieniędzy która wedle ich oceny była wysoka ponad wszelką miarę.
Znany z mądrości uczony cadyk miał im wyjaśnić tego więc jak zwykle uczynił to za pośrednictwem maisy.
Maisa nr 381 do rozważania przy szabasowym stole od lubawitzkiego chasyda rebe Daniela Bułocznika.
Kiedy z Hiszpanii wypędzano Żydów którzy nie chcieli przyjąć chrześcijaństwa,załadowano ich na trzy duże okręty,wysłano na otwarte morze i poradzono aby Bóg skoro tak sobie ich upodobał sam zawiódł ich w to miejsce które będzie dla nich najdogodniejsze.
W tym czasie Bóg przywołał przed swoje oblicze wszystkich siedemdziesięciu aniołów sprawujących opiekę nad wszystkimi siedemdziesięcioma narodami świata aby z nimi ustalić gdzie ulokować Żydów. Wszystkie anioły poza jednym,odmówiły przyjęcia ich.
Przyczyną odmowy była obawa że kiedy pojawi się Mesjasz a ten pojawi się tam gdzie będą Żydzi,całe zło w tym ich narody,zgodnie z zapowiedzią będą usunięte z oblicza Ziemi.
I tylko anioł patronujący Polakom wykalkulował sobie że nim przyjdzie Mesjasz dzięki Żydom on- anioł
stróż,może sobie zaskarbić u Boga wiele zasług.
Kiedy pojawią się Żydzi ze swym kłamstwami,machlojkami i zaczną oszukiwać Polaków to wtedy oni będą się dużo modlić ,wzywać anioła stróża ku pomocy co z pewnością zostanie zauważone przez Boga i jego rola jako patrona pobożnego narodu znacznie wzrośnie. Żydzi są na razie w morzy co po hebrajsku określa się słowem efker czyli "nigdzie" ," w żadnym konkretnym miejscu" ,więc trzeba się zgodzić a potem się zobaczy-tak kalkulował anielski opiekun Polaków.
Kiedy Żydzi już się pojawili i zajęli miejsce wyznaczone im przez króla Kazimierza zachowywali się godnie.A kiedy objawił się wśród nich posłany od Boga Israel Baal Szem Tow który odkrył na nowo żydowską duchowość i wprowadził Żydów na ścieżki wiodące ich dusze ku najwyższym sferom a ich pobożność i gorliwość stała się podobna do tej z czasów Pierwszej Świątyni tak że odmawiana przez nich modlitwa Shema Izrael Adonai Elohenu Adonai Ehad docierała do Najwyższego,anioł poważnie się zaniepokoił. (link 5)
Mieli kraść a nie kradną,mieli oszukiwać a nie oszukują,mieli swoją niegodziwością gnębić Polaków a miast tego żyją z nimi w zgodzie więc gdzie moje przewidywane profity?
Rozczarowany zwrócił się do Boga z prośbą aby zabrał Żydów z Polski i osadził gdzie indziej.
Poirytowany Bóg zawyrokował:wszystkie materialne pożytki wynikające z faktu przebywania w Polsce Żydów twój naród może zatrzymywać dla siebie.Ale za to że umieściłeś mój naród w sferze niebytu określanego słowem efker ,od tej chwili skazuje twój naród na wieczne zawieszenie w niebycie, na wieczne "nigdzie".
(link 7 )
PS
Maisa bez numeru porządkowego do weekendowego rozważania ode mnie.
Kiedy za sprawą najwyższego zwierzchnika jednego z chrześcijańskich Kościołów przez czysty przypadek Polaka, w przynależących mu świątyniach również zaczęto wznosić Shema Israel adonai elohenu adonai ehad,wtedy i wierni i cała Kościół również stali się efker.
1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Samuel_Szmelke_Horowic
2 https://pl.wikipedia.org/wiki/Mayer_Amschel_Rothschild
3 https://toldot.com/articles/articles_24452.html
4 https://www.youtube.com/watch?v=ohSMmmRc_pg
5 https://pl.wikipedia.org/wiki/Israel_Baal_Szem_Tow
6 https://moshiach.ru/view/miracles/789_2_3.html
6 a https://moshiach.ru/view/profile/19601.html
6b https://moshiach.ru/view/miracles/13163.html
7 https://www.youtube.com/watch?v=KG056Ag--s0